Jak się widzi jak gorąco zrobiło się na Brasterze po informacji o umowie z dystrybutorem w Chinach, to człowiek się zastanawia, jakim cudem nasz Milestone nie kosztuje już 5 zeta czy 10.
Już co do samych Chin - Braster podpisał dopiero umowę o współpracy, Chińczycy muszą dopiero zarejestrować produkt itd. A Milestone China - albo już jutro na konferencji, albo najdalej w następnym raporcie przeczytamy pewnie, że zaczął sprzedawać Compuflo Epidural. Jak będzie wygląda podział zysków w grupie Milestone to się jeszcze dowiemy.
Co do samych produktów - Braster ma interesujący produkt, ale to tylko urządzenie do profilaktyki z jakąs jednak ograniczoną skutecznością i do wykorzystywania głównie przez same pacjentki - kupia, nie kupią? Uznają że warto, czy nie?
Milestone ma urządzenie, które daje niemal 100 proc. gwarancji właściwego wkłucia znieczulenia zewnątrzoponowego przy zabiegach, porodach etc. Dzięki temu urządzeniu odpadają błędy lekarskie, powikłania, związane z tym odszkodowania. Tu nie ma wątpliwości, że to będzie kupowane. Oczywiscie, ta sprzedaż dopiero się zaczyna - np. teraz w USA male szpitale nie kupią czegoś, zanim się nie okaże, że kupiły to najlepsze szpitale w danym stanie. Dlatego Osser mówi o szkoleniu lekarzy w ważnych ośrodkach, dlatego wciąż podają wyniki kolejnych badań pokazujących ponad wszelką wątpliwość skuteczność urządzenia. Co najważniejsze - Milestone już nie płaci za te badania. Po to były te wszystkie wczesniejsze starania, by dotrzeć do liderów opinii w medycznym świecie, żeby teraz to te najlepsze szpitale same wykorzystywały Compuflo epidural i przedstawiłały wyniki tych badań. I tak się przeciez dzieje.
Jeśli do tego wszystkiego dołozy się fakt, że w Brasterze mamy miliony akcji i całą masę chętnych do sprzedazy, a w naszym Milestone Medical mamy całego FF 311 tys. akcji a resztę ma Milestone Scientific, które nie po to odkupuje właśnie akcje naszego Milestone Medical, żeby je miał sprzedawać, i ma tych akcji juz prawie 99 proc., to naprawdę trudno zrozumieć, dlaczego jeszcze nie kosztujemy 2-3 razy tyle, ile spółka matka.
Ale ja jestem przekonany, że niebawem każda akcja Milestone Medical będzie cenna i będziemy widziec transakcje nie po 500 czy 1000 akcji, tylko po 30 czy 50, a ludziom nie będzie żal pieniędzy na prowizje, bo i tak się będzie opłacało jak akcja będzie kosztowac 10 zeta. Może nie będzie tyle warta, ale kosztować tyle smiało może skoro wszystkich akcji mamy w puli 311 tysięcy. Niech tylko zacznie Osser sypać dobrymi infami - może już jutro.