Oczekiwania były wyższe, aczkolwiek dramatu nie ma :) Ci co mieli sprzedać to sprzedali. Zakładając pesymistyczny scenariusz i spadek zysków netto do takich poziomów jak teraz to i tak cena/zysk będzie na poziomie 5,5. Część przeznaczą na dywidendę, a reszta będzie zwiększać kapitał własny (co powinno się przekładać na wyższy kurs w przyszłości). Mi to odpowiada, aczkolwiek liczyłem na bardziej optymistyczny scenariusz. Jednak jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma : )
Ważne, że sukcesywnie zarabiają. Raz lepiej, raz gorzej. Nawet te 5-6mln to jest wzrost wartości o 4,5-5% w stosunku do kapitalizacji. Biorąc pod uwagę inflację kilkunastoprocentową w skali roku, przy tak jak wspomniałem pesymistycznym założeniu, realnie nie tracimy.