Też mi się wydaje, że nie dadzą Ukrainie upaść.
Ale do rzeczy. Agrolidze tak naprawdę może zagrozić tylko wojna. I konfiskata ziem, na których prowadzi uprawy. No chyba, ze się dogadają z Rosją i będę po prostu robić swoje, ale po banderą Rosji. Dla Agroligi najważniejsze są linie produkcyjne i sprzęt. Budynki można wynająć w innym miejscu, ziemie wydzierżawić również. Ale liczę, że konflikt nie rozleje się na dalsze tereny. A Agroliga jak narazie nic nie straciła w porównaniu z innymi spółkami z UKR. Jedynie uderzył w nią kurs hrywny. Stąd spadek przychodów i zysków, które przeliczane są na Euro.
A co do upadku Ukrainy. Agroliga ma małe zadłużenie oraz produkuje żywność, która w dobie kryzysu i wojny jest bardzo cenna. A może nie będzie tak źle i wszystko jakoś się ułoży. W końcu Rosja już odczuwa skutki sankcji, a z każdym dniem kasy im ubywa.