Ten kto jest świadomy zbliżających się wyników już dawno się załadował. Ja od czasu do czasu jeszcze coś skubne, gdy jest okazja jak teraz, ale nikt nie ma worka bez dna. Nowi nie biorą, bo się boją, liczą na niżej lub nie wiedzą jak dobre tu będą wyniki. Dodaj do tego okres optymalizacji podatkowej i mamy co mamy. Moim zdaniem Ci co się teraz wahają będą potem żałować.