Mam to samo podejrzenie. Po znajomości, poprosili to objął by spółka mogła jeszcze trochę pociągnąć, ale MOIM ZDANIEM to ewidentne gaszenie światła. Potrzymają trochę jeszcze by wyszła reszta towarzystwa i do widzenia. Będąc czystym podwykonawcą żyjącym ze zleceń nie ma sensu trzymać spółki giełdowej.