Wydał tyle co na "waciki" , to zbyt mało aby zaważyć na kursie.
Wchodząc na giełdę niespełna rok temu oddał akcje po 0,69 zł ( debiut ) dziś odkupuje po uśrednionym kursie 0,12 w pobliżu nominalnej wartości. Czyli zarobiony. A co my mamy powiedzieć ? aby oddać po 0,12 ktoś musiał sprzedać ze stratą.
W oczekiwaniu na wzrosty ciągle pod kreską Wojtek.