W niedługim czasie upublicznimy sprawozdanie finansowe, które da rzeczywisty obraz sytuacji w spółce, mówi Mirosław Stanisławski, prezes i właściciel 35 proc. akcji BTG.
I to jest niestety guzik prawda. Prawdziwy obraz tej sytuacji uzyskamy dopiero po wynikach za pierwsze półrocze 2009, ponieważ obecna sytuacja w spółca nijak się ma do tej z końca 2008 roku. Wtedy nie było wcale tak źle i nic nie wskazywało na taką katastrofę ( przypomnijcie sobie zalew pozytywnych informacji w grudniu ).