moze jakis pozar mogliby zorganizowac w spolce?
moze to by pomoglo na wzrosty? jakies spekulacje o zwolnieniach, utracie zdolnosci produkcyjnych i zwiazanymi z tym ubezpieczeniami.
Polska to taki dziwny kraj, ze z pracy to tylko glupi zyja, a madrzy z wszelkich doplat i odszkodowan.