Piotr, żaden duży... ktoś po prostu ma dość i wyszedł, siedzi na gotówce i czeka na inną okazję. Z innej strony ten poziom ceny to połowa 'okazyjnej' ceny emisyjnej, zakładam, że jeśli ktoś z dużych wierzy w projekt to ma wyjątkową okazję do dobrania, tyle, że musi pojawić się więcej sprzedających. Czekamy, aż wyjdą najbardziej zniechęceni