A co jeśli kapitał z przewartościowanych Stanów wpłynie do tańszych spółek w innych częściach świata, w tym do Polski i w tym np. w taki Tauron notowany poniżej wartości księgowej zarabiający +/- 1 mld kwartalnie? Bez względu na to czy stany spadną czy nie prąd w kiblu będziesz świecił a to oznacza, że Tauron będzie na tobie zarabiał tak jak zarabia :) Żadnego uzasadnienia do sprzedaży tych papierów a każdy spadek to dobry moment na zakupy od wystraszonych.