debila to sobie poszukaj w najblizszej rodzinie
moze zona lub syn?
ja tu pisze aby przestrzec innych aby nie dali sie nabrac na tego naciagacza i jego historie.
i bede pisac bo tak mi sie podoba.
a czy zarabiam gdzie indziej? nie twoja sprawa.
co boisz sie ze jak wiecej ludzi przeczyta to mniej da nabrac sie na darmowe akcje przydzielane zarzadowi lub przezesowi, ktore potem oni pchaja w rynek zanizajac kurs choc firma zadnej rozsadnej dzialalnosci nie prowadzi aby wykazywala zyski?
a oni przyznaja sobie nagrody i warranty za sukcesy?
co ci sie nie podoba "debilu" jak sam siebie wczesnej nazwales? prawda?