rośliny ogrodowe sprzedają się dosłownie wszędzie, w kwiaciarniach, w delikatesach, żabkach, biedronkach, nawet na małej wiejskiej stacji benzynowej widziałem powystawiane sadzonki przed sklepikiem. Jest prawdziwy boom na ogródki a to hobby które wciąga i zostaje na długo. W marketach budowlanych w marcu były całe parkingi worków z korą, ziemią, torfami, zrębkami, teraz tego tyle nie widać czyli większość się sprzedała. NIe wspominając o sklepach specjalistycznych ogrodniczych gdzie są niekiedy kolejki.