Wracajac do historii,wtedy przy 4000 pkt,tez spadalismy i wracalismy do tego poziomu,to mi przypomina wlasnie analogie do indeksow amerykanskich,narazie nie chca spadac pokazuja relatywna sile ale jak gruchna to jak wybuch w Czarnybylu po cichu z opoznionym zaplonem ha,ha