Jednak to dalej główny inwestor, prawda jest taka, że niektóre spółki z grupy pw rzeczywiście nic nie robią a pw powoli zaczyna się z nich wykręcać. Tak spostrzegana jest P2C przez innych. Ja wierzę w wielki sukces, na rozwój trzeba kasy a regularne dochody mogą sprawić, że P2c puści np 3 gry w roku, potem kolejne i kolejne. Jak nie zarabiasz to nie zatrudniasz, to sprzedajesz obiecującą grę, żeby mieć na bieżące koszty. To dobre rozwiązanie dla inwestorów bo większość by zrobiła emisję „dla ludu”, wyciągnęli kasę i tyle. Gdyby była kasa zatrudniasz kolejne 30 osób i robisz równocześnie 2 kolejne gry. Zarząd ma pomysł ale to proces czasochłonny. Z resztą wystarczy spojrzeć na wykresy spółek wycenianych na kilkaset milionów, one też kiedyś były warte 10. Wierzę, że to będzie w perspektywie czasu taka spółka i poczekam na dalsze ruchy.