O ile się nie mylę trzeba mieć 90% udziałów żeby zrobić wezwanie na resztę akcji i zdjąć spółkę z giełdy. Widzicie akcjonariusza z taką wielkością udziałów? Jeśli nie to po co piszecie głupoty? Kurs nie rośnie bo spóła według wartości księgowej warta 600 mln. generuje 2 mln. zysku rocznie. Pojawią się pozytywne informacje o analogach lub zyski po kilkanaście mln kwartalnie to zacznie rosnąć.