Dziś jak na razie niewiele emocji, choć strzały podaży są coraz bardziej zdecydowane. To już nie są setki, ale wręcz tysiące akcji.
W sztabie wyborczym popytu trwa gorączkowa dyskusja i wyboru tego, kto będzie musiał zakupić sto akcji. Wszyscy czekają w napięciu na wynik głosowania. Grać nie gra nikt.