A kto by im pożyczł? Nie bądź dziecko. Akurat pracuję w banku w dziale kredytów i mniej wiecej wiem ile taka spółka może dostać kredytu. Wiadaomo, że każdy bank ma swoją politykę kredytową, ale nie sądzę zeby aż tak luźną. Majatku nie mają, pracowników też nie. Spoko, lean company. Mogą miec trochę zobowiązań wobec innych podmiotów z "grupy biznesowej", ale ci muszą czekać na kasę, bo z majątku nic nie ściągną. Aż się dziwię, ze ktoś to sprzedaje bo wg mnie nic zlego sie nie stanie, a są szanse na nadzwyczajne zyski. Przychylam się, że to wykladają się podprogowi z poprzedniego układu. Jutro raport - zobaczymy czy mam rację. Najwazniejsze pozycje - zobowiązania i gotowka w kasie. Reszta abdolutnie bez znaczenia.