Ot taka hipotetyczna sytuacja:
Pracownikowi tego butiku maklerskiego wymsknie się po ile złożone są oferty sprzedaży przy których dochodzi do transakcji.
Pan Tuora lub jego słupy (a raczej na pewno jego słupy) złożą wtedy ofertą sprzedaży 1 grosz niżej ;-) oni sprzedadzą a reszta obliże się smakiem.
Ryzyko wymsknięcia jest wysokie - skoro to Tuora płaci butikowi za całą operacje