Kolejny kopacz dziury w całym :) spółka jak CFG opiera swój sukces lub porażkę na SWOICH grach, publishing to po prostu dodatek, który przynosi zyski małymi inwestycjami w marketing,
co za różnica czy budżet 300k na grę czy kilkaset milionów jak cyberpunk ? NIKT nie chce wypuszczać niedopracowanej gry, woli to przekładać 2 czy 8 razy, bo z porażki ciężko się podnieść