sam mówiłeś, że ta transakcja była tydzień temu.
Po drugie wystarczy zadzwonić do sądu i wiesz mniej więcej co się dzieje z rozprawą.
Po trzecie ta transakcja mogła się cześciwoi odbyć na włąsnych papierach, tzn. złożył zlecenia na zakup akcji które wcześniej wystawił na sprzedaż. Jedyne co chciał osiągnąć to sztucznie podbić kurs przy rzekomo dużych obrotach.
A potem pojawiła się informacja z calatarva (mógł to być zbieg okoliczności) i rzeczywiście zarobić.
Równie dobrze mógł sprzedać papier po podbitce i wcale nie zarobić tak wielkiej kasy.