Musi docisnac i pewnie nic nie mial akcji ale faktem jest, ze chyba nikt z nas sie nie spodziewal, ze tak sie potoczy sytuacja przy dowozeniu wynikow, zyskach i mniejszej ilosci akcji. Ja np. swoich nie oddalem i dlugo nie oddam ale w zyciu bym nie pomyslal, ze wrocimy na 74. Raczej bylem przekonany, ze na koniec 24 bedziemy sie bujac miedzy 140-180. I to jest fakt. I wielu z nas bylo o tym przekonancych. A ze gosc pisze o sobie jak o giej-niuszu no to juz nic na kulture sie nie poradzi :)