Ja w połowie grudnia zbierałem, potem trochę spadło i mogłem zbierać nawet korzystniej, ale się powstrzymałem.
Założyłem sobie, że będę dobierał wraz ze wzrostami i tak się spokojnie będę dobierał do 10 zł.
Na razie traktuję to jako spekulacyjną zabawę, licząc, że ten spadek był przekombinowany, i łatwo powinien być w jakimś stopniu odrobiony, a że spadło mocno, to jest duża przestrzeń do skoczenia w górę.