Ano jest taka, że otwierają średnio jeden sklep na mc. W porównaniu z konkurencją, zadka nie urywa.
Na miejscu pana Tokarza z GK Specjał kupiłbym to całe Delko. Cena przystępna i przez odwrotne przejęcie mógłby wejść ze swoją grupą na naszego banana. A Specjał ostatnio mocno się rozpycha na rynku. Problem w tym, że Tokarz nie lubi przepłacać, a wiemy, że aktualni decydenci Delko tanio skóry nie sprzedadzą, zatem ta epopeja jeszcze trochę potrwa. Tak długo, aż zrozumieją, że Dariuszek jednak miał rację z tym skupem, bo lepiej sprzedać teraz, niż lata wegetować w okolicach 0+. Niestety w Delko nie ma wizjonera, który popchnąłby spółkę na szerokie wody. Mają sporo zachomikowanej gotówki, to jeszcze długo tak pociągną. Pytanie, ile czasu zajmie im zrozumienie prostego faktu - albo ryzykujemy i idziemy ostro do przodu, albo sprzedajemy biznes.