Żeby nie było tak, że jeszcze zrobią parę transakcji, policzą i jak się okaże ze mają łącznie te ponad 95% zrobią wezwanie po te właśnie 3.5 zeta, zbiorą tyle ile zrobią, reszta wykup przymusowy i będzie posprzątane... nikt się do nie przyczepi bo cena wykupu będzie wyższa niż średnia za ostanie miesiące...wszystko w białych rękawiczkach.
Chyba że tylko obecność na giełdzie jest im potrzebna tylko do pozyskiwania kapitału i reklamy, ale w to przy obecnych stopach, kosztach bycia na giełdzie (za każdy audyt się płaci) zaczynam wątpić., jak spółka zacznie generować strumień gotówki to lepiej ja przeznaczać na dalszy rozwój niż dzielić się z akcjonariatem.