Giełda w USA jest sporo przeszacowana więc ma z czego spadać,w przeciwieństwie do naszej,której wycena jest konkurencyjna.Ogolny sentyment jest niesprzyjający ale spółki gamingowe najmniej dostaną po tyłkuuu a slabnaca złotówka napędza zyski szczególnie,że większość nabywców gier jest spoza Polski a Madmind zatrudnia lokalnych pracowników czyli generalnie sytuacja makroekonomiczna paradoksalnie jest sprzyjająca.Za dwa tygodnie newsletter w międzyczasie nowe letnie dlc, może coś jeszcze się wykluje z projektu after hours,ja jestem spokojny:))