Kupić i traktować inwestycję jako długoterminową tzn, kupić i patrzeć jak spada i liczyć na cud? Z takim podejściem to jak ty będziesz patrzył jak ze straty -60% robi się -50% to inni może w tym czasie będę kupować i zarabiać - jak będą wiedzieli o co chodzi ze zmianą nazwy firmy lub znalezieniem finansowania przez firmę itp.
Możesz mi pokazać jakąś twoją wypowiedź która wnosi coś pożytecznego do dyskusji? Bo moich kilka na tym forum jest, ale nie za bardzo po twojej myśli pewnie.
A co obraźliwych sformułowań to zachowuj się jak dorosły człowiek a nie jak gówniarz. Bez odzewu