Puławy, z tego co wiem, już od kilku miesięcy nie odbierają zamówionych ilości gazu. Powody tego są zapewne różne. Począwszy od kryzysu, poprzez tańszy amoniak ze wschodu niż z własnej produkcji, do chęci uzyskania lepszej pozycji w negocjacjach z PGNiG. Wprowadzenie niższego stopnia zasilania nic więc im nie zaszkodzi, no chyba że będzie on dużo niższy. Ale najprawdopodobniej wchodzi w grę jeden, góra dwa stopnie w dół. Nie takie kryzysy gazowe już chemia przetrwała...
Gorzej, że prawdopodobnie wyniki za ostatni kwartał 2009 będą jeszcze marne (choć sporo lepsze od III kwartału). No ale aby to przetrwać i dalej powinno być dużo lepiej, bo ponoć I kwartał br w całej chemii zapowiada się bardzo przyzwoicie, a jeszcze lepiej w Puławach.
A swoją drogą podobno inne zakłady też były odciążone z powodów kryzysu - zużycie więc było dużo niższe - a ciągle od zeszłej wiosny słychać wieści o brakach i pustych magazynach.