Czego jęczysz tutaj w Zarządzie są dwa stanczaki jeden mądrzejszy od drugiego. Będzie dobrze. Chociaż jak starszy powie inaczej że ma być zle to młodszy podkuli ogon i jeno przytaknie. Jeden ma tylko co do gadania ten starszy, bo ten młodszy zawdzięcza wszystko starszemu tak wykrzykiwał w firmie przy pracownikach będąc bardzo zmęczonym upojnym słońcem.