Dokładnie tak jest, ale to jest problem ogólnie polskiej giełdy, czy to Wig 20 czy NC
Jest mnóstwo ludzi, którzy kupują akcję i liczą, że w miesiąc albo dwa zarobią 20 %. I jak tego nie ma, albo nie daj Boże jest - 10 % chwilowo, to jest panika - wystarczy poczytać forum Orlenu :D
W USA jest mnóstwo inwestorów, którzy inwestują kasę w dobre spółki, biorą kilka, czasem kilkanaście % dywidendy co roku i ch.ja ich obchodzi kurs spółki w danym momencie, dlatego też kurs dobrych spółek rośnie. Innymi słowy, w giełde inwestowany jest nadmiar środków, który ma przynosić stały dochód i chronić przed inflacją, a jak czasem zdarzy się jakiś wyszczał i uda się sprzedać sporo drożej, to tylko na plus. Nie mówię oczywiście, że i tam nie ma spekuły - ale mam wrażenie, że po pierwsze sporo mniej, po drugie to jest troche inna spekuła niż w PL :)
A u nas? Znam gościa, który zapakował się w Mabion kasą, którą ma przeznaczoną na wkład własny na mieszkanie i śledzi kurs, co godzinę, czy jest na plus czy nie daj Boże kilka % na minus, bo wie, że zaraz będzie musiał wyciągać. To jest dramat,