Też bym pocisnął bez problemu i żaden nastawowy by nie pomógł ale nie w tym rzecz. Słabe ręce muszą oddać. Ktoś kto wszedł aby na Święta mieć na prezenty dla dziecka musi spanikować. A my koszyczek wyciągniemy pełen dobroci. Na realizację zysków jeszcze przyjdzie czas ale to wówczas gdy ci co dzisiaj sprzedają będą nam wygrażać pięścią, że szulernia.