Może pod zły nr dzwonisz? Bo jakoś jak czytam tu i ówdzie na ich temat, to właśnie w tej całej syfiastej sytuacji kontakt spółki z wierzycielami oceniany jest jako dobry :-/ Na innym forum ktoś mądrze napisał, że jeśli spółka nie ma otwartej upadłości, to formalnie nie ma nic do zaproponowania wierzycielom. Co nie znaczy, ze nie można rozmawiać "nieformalnie".