Nie jest prawdą, że ta firma nie ma fundamentów. Prawdą jest że skala działalności jest ciągle jeszcze niewielka. Zatem kupowanie akcji tego waloru odnosi się do wartości w przyszłości. Są tu pozytywne infa jak pozyskanie środków unijnych na rozwój, i dystrybucję zagraniczną, podpisanie umów z dystrybutorami w krajach WNP czy prolongata umowy z Jeronimo Martins. Za firmą ciągnie się smrodek nietrafionej współpracy z Pocztą Polską, dlatego też dobrze byłoby pokazać że oprócz małych sieci osiedlowych firma potrafi też zdobyć poważniejszych dystrybutorów, jak np. Baltona; oraz pokazać że ma plany na przyszłość i je realizuje. Należy się przyglądać kolejnym akwizycjom MBF Group. Pozytywnie odbieram współpracę Radka Majdana i małżonki z Avonem, jest to forma sprzedaży bezpośredniej, której Vabunowi brakuje. Firmie brakuje też zaplecza i warto byłoby połączyć firmę z innym podmiotem działającym na rynku kosmetycznym, ewentualnie odsprzedać część udziałów np. firmie oferującej kosmetyki selektywne, anty age, np. zza granicy. Szukałbym inwestorów w kraju w którym możliwy byłby zbyt na produkty Vabun, np. Izrael, ZEA, Turcja etc. Ogólnie jest to dopiero startup. Nie ma podstaw aby zarzucać właścicielom jakąś nieuczciwość, przeciwnie widać że zależy im na rozwoju firmy i produktu. P.S.: Zapachy są naprawdę OK, trwałe, męskie, mocne ale nie za mocne. Mogą konkurować z męską linią Chanel, Ralph Lauren, czy Hugo Boss bez problemu. Dobry początek, czekamy na kolejne ruchy.