Reasumując, jeśli wraz z emisja albo tuż po niej nie pojawi się info o podpisanym kontrakcie i to z konkretnym a nie jakimś "tajemniczym" podmiotem to znaczy że albo robią inwestorów w balona i wyciągają pieniądze na życie pod pretekstem rozwoju albo podejmują nieodpowiedzialne decyzję biznesowe obarczone zbyt dużym ryzykiem. Oba scenariusze złe. Pierwszy tototalnie, a drugi z iskierką nadzieji że a nóż widelec się im uda.