naukowcy zrobili swoje i spółka matka wejdzie na giełdę, i będzie zarabiać ale na odkryciach. Natomiast Bioinvent ma zarabiać na dystrybucji. To będzie realne w produktach mających zastosowanie w weterynarii, gdzieś na początku przyszłego roku. Natomiast zastosowanie u ludzi to jak powiedział Prezes, proces długotrwały i może potrwać nawet 10 lat. Życzę dobrze spółce ale jestem realistą, nawet sam Prezes nie pałał optymizmem. Jestem mu wdzięczny, że nie obiecywał gruszek na wierzbie. Nikogo nie chcę zrażać do spółki, sam jestem w niej trochę umoczony, ale to tylko perspektywa. Nie wiem kto i jakich informacji Wam udzielał, ja to słyszałem i oglądałem na żywo z Wrocławia. Pozdrawiam!