Kiszonka to jest tu od niespełna 2 lat. Było wybicie z dwudziestu paru na chyba sześćdziesiąt trzy grosze, potem emisja i scalenie, a teraz czyszczenie akcjonariatu. Czy mam rację co do ewentualnych wzrostów, to nie wiem, bo na giełdzie nie ma nic pewnego. Wydaje mi się jednak, że czas już nadszedł. Bez obciążeń, które zdjęto emisją akcji przejętą głównie przez mirbud spółka powinna pokazać w tym roku około 20 gr na akcje zysku, do tego rating aaa i akcje powinny być w granicach 3 zeta, ale to nastąpi dopiero wtedy, gdy hamulcowemu przestanie się opłacać trzymanie blokady. Na razie zainteresowanie akcjami równe 0. Dokładnie tak jak Interbudzie. Oczywiście wszystko się może zdarzyć, Mirbud może stracić płynność i będzie zmuszony sprzedać akcje JHM po każdej cenie, to wtedy może być tu totalne dno, ale ten scenariusz jest mało prawdopodobny. Główny prezio to niezły cwaniak i wątpię, że się nie zabezpieczył z każdej strony, przed ewentualną stratą! Ja jestem na tak, ale większość zauważy spółkę po dużym wzroście :).