A spółka gdziekolwiek informowała że akcje serii "O" wejdą do obrotu dopiero wtedy kiedy kurs będzie wynosił 5 zł, lub nastąpi "pełne połączenie"?
Wynajęto firmę która miała akcje do obrotu pomóc wprowadzić.
Tak jak zwykle to się dzieje przy emisjach.
GMZ nie napisała w komunikatach dot. akcji serii "O" że będą wprowadzone do obrotu wg. przysłowia - "Czekaj tatka latka."
Żeby odpowiadali na e-maile, albo podali jakiś komunikat.
Ale oni milczą jak grób.
I tak można?
Ta historia może uwalić wszystkie nowe emisje na NC i GPW.
I co wtedy powiedzą mądrale z KNF czy władz giełdy?
Że byli głuchoniemoniewidomi?>?>?>?>?>?>?>?>?>?