Nic sobie nie wyobrażam, tylko znam realia. Naprawdę tak ciężko to ogarnąć? Przy tego typu przedsięwzięciach nie robi się jak to określiłeś na wszelki wypadek, tylko przychodzi pomysł / zlecenie. Robionych jest kilka minut takiego projektu i to idzie do kosultacji do zleceniodawcy. jeśli "zaskoczy" to tak jak napisałem wyżej, będą to robić. Nikt umowy ani wcześniej nie podpisał, ani nie robił tego w ciemno. I nie jest to snucie fantazji, tylko realia jakie mamy. Oczywiście nie pokażą tego za tydzień, niemniej jednak skoro jest ESPI, to jestem spokojny, pomimo, że nazwałeś je enigmatycznym