U nas ludzie nie rzucają się też na kamizelki kuloodporne i broń. Na ukrainie taki magazyn to jest mieć albo nie mieć prądu. Moim zdaniem cena jest drugorzędna. Ukraińcy pracujący na zachodzie często ślą wszystkie zarobione pieniądze do rodziny, która tam została. Taka umowa to moim zdaniem doskonały strzał w niszę.