Ups, jak mogłem o tym zapomnieć ...
Na swoje wytłumaczenie mam tylko to, że właśnie główkowałem, jak Jasio rozwiąże pewien problem techniczny. No bo tak - to że zaczną napływać z całego świata kontenery z pierdyliardami zielonych to pewnik. Ale ... jak w międzyczasie złośliwy komornik zlicytuje zakład na Spółdzielczej, to może wyjść kicha, bo kontenery wrócą do nadawców z adnotacją "Adresat nieznany".