Za tyle czasu pracy -co ty bredzisz!!!!!!!!!!!!!. Jego praca polegała na tym że może raz gdzie nieświadomie podpis złozył.
Ci udawani panowie w garniturkach i inne użelowane palanty pod siebie stworzyli w spółkach wydmuchach jakies tam rady nadzorcze/oni mieli mniejsza wiedzę o tej pseudo -spółce niż forumowe spekulanty.Tak więc nie mów ze za robotę sobie wypłacił bo wpadło mu złodziejstwo gratis na pełnym legalu hehehe. A co myślisz ze jeden gośc od Karaoke miałoby zarobić na taką zgraje pasożytów ????????