A co to znaczy ze sie "nie sprzeda"? Nie będzie zwrotu kosztów? Osobiście nastawiam się na premierę podobną do Succubusa. Czyli rozczarowanie a po jakimś czasie okazało się że to kura znosząca złote jajka. Dla mnie zbiurka na tej mało popularnej platformie pokazuje zainteresowanie grą. Prawie dwa razy więcej osób wspiera Tormentora niż wspierało strategię Agony na Kickstarterze a to już o czymś świadczy