A ja trochę inaczej...
Wiem, ze wielu jest zmeczonych hustawką.
Na razie nawet plotki są zdyskontowane.
Do tego zagrożenia - wszelkie dotyczą nie tylko spółki i sektora, ale otoczenia:polskiego (zawirowania popowodziowe, wybory, ewentualna nowelizacja budżetu) i globalnego Azja, USA, problem grecko-węgierski, euro/dolar, zawirowania na rynku ropy i metali, napięcia Izrael-Liban, Korea itp.)
No i co zamiast? Oto moja alternatywa dla inwestujących srednioterminowo i przesłanki do otwarcia pozycji w Synthosie - przeczytajcie, obejrzyjcie wykres, wskaźnik, rekomendacje i opinie, poczytajcie o spółce i jej produkcji.
A oto moje argumenty:
- trend (mimo kryzysowych czasów) i obiecujacy wykres
- stabilność wskaźników
- mocne fundamenty (spółka znana i przewidywalna, w przeciwieństwie, np. do debiutu Tauronu)
- technicznie też dobrze (konsolidacja przed pokonaniem ostatniego oporu na 1,88)
- ilość chetnych (jawnych i ukrytych - sam tam jestem ukryty) do kupowania (także plotek pod pozytywny wynik mediacji?)
- brak chetnych do taniego sprzedawania (jak wyżej?)
- nieopłacalność strajku i dla pracujących (tracą kasę, a nawet mozliwość utraty pracy) i dla zarządu (mediacje skazane na kompromis ze wzgledu na przyszłe podwyzki i na wyniki spółki oraz realizację zamówień)
- wyniki za 2 Q raczej zbliżone do tych za 1Q, czyli co najmniej dobre
- popyt na wyroby także z powodu na powódź (np. styropian)
- rozwijanie inwestycyjne (ostatnie kredyty i kapitał zapasowy na to przeznaczony)
- taniość akcji z uwagi na przedtauronowy debiut i chwilowy brak zainteresowania SNS (obecne mniejsze obroty)
- brak widocznych transakcji spekulacyjnych
- decyzja o dwidendzie juz zdyskontowana przez rynek
- bardzo atrakcyjna cena