Zobaczymy we wtorek. Ja mówię, że maksymalnie będzie 5,5. Będą spadki i tylko spadki z małymi przerwami. Możliwe, że jeszcze w tym roku zostanie pogłębione dno bessy czyli 3,96. Jeżeli nie w tym roku to w I półroczu 2012. Moja opinia wynika z tego, że jestem przekonany, że nie ma co liczyć na zmianę polityki prowadzenia spółki, chyba wiecie dlaczego, a takie postępowanie prowadzi prosto do całkowitej utraty zaufania inwestorów co przy tak niskiej płynności będzie zabójcze dla kursu.