Ja się męczyłem 2008-2011. Teraz leży mi bo się odbiłem gdzie indziej. Teraz to może być jak dla mnie premia za los co mi Ci ludzie sprawili. Pozew i nerwy mam za sobą… i pewnie wielu innych tutaj pozostałych. A co do Marka to już przywykłem, bo ponoć kupił niedawno i się grzeje by papier spylić.