W sumie...Za dużo mniejsze pieniądze ludzie potrafią obedrzeć się z godności/ człowieczeństwa a nawet z ubrania...A co dopiero gdy takie siano wchodzi w grę.
Wczoraj coś podobnego widziałem na Zabce. Jestem nowy na giełdzie, , po prostu zdziwił mnie fakt co tu i tam się działo. Sądziłem że giełda to nie totolotek, że to miejsce gdzie liczy się przede wszystkim intelekt, albo fart, ale bez miliona kombinacji... A ta sesja pokazała że to jednak totolotek, bo przy wykorzystaniu minimum intelektu można było stwierdzić że w ogóle wsiadasz do windy a nie do pustego szybu. W Towerinvestsmen akurat zainwestowałem więc łącze sie w bólu z tymi co również obstawili tego konia, i mam nadzieję na spotkanie przy wyższym pułapie.