tak jak napisałem powyżej, wcześniej już tez skracałem. Zacząłem sprzedawać już w okolicach nawet powyżej 4,7 :-) także niczego nie przespałem, wręcz przeciwnie.
upychałem innym rozjuszonym :) teraz już jest coraz gorzej bo od kilku dni jest już stado sprzedających jak już wiadomo, ze trzeba trzeba wychodzić, wiec juz niełatwo jest znajdywac odp. moment, no ale i tak średni zarobek będzie konkretny.
szczęśliwie udało mi się na wyższych poziomach wypchnać trochę. chyba miałem nosa :)