pseudoanalitycy twierdzą, że niby sejm pracuje nad ustawą związaną z marżami bankowymi albo, że więcej pozwów do sądów jest w związku z wibor. Ale to takie analizowanie postfaktum gdzie nie trzeba szkół kończyć, żeby namierzyć jakiś powód związany z rynkiem bankowym i przypasować przyczynę. A prawda wygląda tak, że wczoraj ktoś zrzucił mnóstwo akcji PEKAO, PKO BP, ALIORa i posypał się rynek. Stawiałbym na jakiś fundusz co właśnie zamykał pozycje na wigu bankowym. Albo jakieś biuro maklerskie związane ze stroną rządową. Nie dowiemy się do końca o co chodzi, ale nie podoba mi się to, bo wielkie zrzuty były około 16 a od 12:30 zaczęło się wali. Jakby ktoś wiedział. Ale co my żuczki możemy - wczepić się w żubra i tam gdzie on tam my.