Majątek Alterco to nie jest jakaś ruina, z której trzeba wyciągnąć ile się da, a potem jak najszybciej o niej zapomnieć. Wierzyciele jeśli są rozsądni, to dogadają się ze sobą na wzajem, oraz ze spółką i część długu otrzymają zamienioną na akcje - gdybym był na ich miejscu, tak właśnie bym zrobił