Dzisiaj w PB jest duży artykuł o współczesnej mafii i spółce Horcus, która była piramidą finansową i pralnią pieniędzy. Wyłudzili ponad 35 mln zł a sprawcy siedzą już w areszcie. Niestety podobną działalność prowadził pan Chmielewski za pomocą spółki PCH Venture, która jest zawieszona od marca, obecnie toczą się sprawy karne i wygląda to również na piramidę. Chmielewski ma za uszami znacznie więcej, masa spółek na Cyprze i wałek goni wałek, to wygląda na zorganizowaną grupę przestępczą i wydaje się kwestią czasu jak ten "biznesman" trafi do więzienia.
Tenże człowiek poprzez słupy (runicom, futuris) posiada aż 224 tys. akcji EON . Są to akcje serii A, C i E co oznacza że to były emisje kierowane m.in. do niego, co z kolei oznacza że z tym człowiekiem powiązany mniej lub bardziej jest Zarząd EON.
To wszystko zebrane do kupy, pomimo że EON wydaje się spółką zdrową, zapala mi wielką czerwoną lampkę alarmową i odpowiada też na moje zdziwienie - czemu rynek nie interesuje się EON. Już wiem, rynek zawsze ma rację i widocznie dostrzegał to długo przede mną.
Obecność tego typu człowieka w akcjonariacie EON działa mocno na niekorzyść.