Sorry,coś musiałam..
No to Mroczuś: Ja sobie nie zdawałam sprawy że Ty tak tęskinsz, Ja nie wiedziałam że tak bardzo potrzebujesz akceptacji. Ja nie wiedziałam że tak bardzo chcesz być tym rycerzem na białym koniu otoczony sławą, chwałą i białogłowami (babami albo chłopami, bo nie wiem co wolisz a utkwiło mi coś o Tajlandii, co może oznaczać jakiś ukryty kompleks)).
PRZEPRASZAM CIĘ BARDZO za wszeklie kłotnie i złe słowa które wyczytałes, przeze mnie napisane.. Ja od tej pory będę Cię głaskać po główce i chwalić cały czas ( no chyba że wyczuję iż przyszłeś tu po coś innego). Będę się śmiac z Twoich dowcipów i doceniać niepojęty ogrom Twojej wiedzy oraz zawiłość skojarzeń.
Zawsze będę Ci bić brawo ( no , tylko nie wtedy gdy wyczuję...że potrzebujesz klapsa, (o czym możesz zawsze mi i tak powiedzieć))
Tak więc BRAWO!!! MROCZUŚ BRAWO !!!!